Przed świętami postanowiłam kupić świąteczną Politykę z dołączonym serialem BBC „Opowieść o życiu”. „Dołączony” oczywiście za opłatą 40 złotych, ale pomyślałam, że jak na sześć pięćdziesięciominutowych odcinków z Davidem Attenborough (który swój pierwszy program dla BBC zrobił w 1952 roku…) jako narratorem jest to kwotą do przeżycia.
I nie myliłam się. Jest to rzecz warta każdej złotówki. I piszę to po obejrzeniu trzech pierwszych odcinków, kolejne trzy zostawiam sobie bowiem na specjalne okazje.
Ujęcia, jakie tam są, są niesamowite. Aż trudno wyobrazić sobie, jak wiele pracy i wysiłku trzeba było włożyć, aby nakręcić niektóre sekwencje. W ogóle chętnie obejrzałabym making off tego filmu, szczególnie interesuje mnie jak podejść do zwierzęcia i stać się niewidzialnym, a w ekstremalnych przypadkach też: jak nie dać się zjeść? Kamery znajdują się przecież bardzo blisko akcji, a zwierzęta zupełnie je ignorują.
I właśnie od takiego operatorskiego popisu zaczyna się serial. Pierwsza sekwencja dotyczy gęsi bernikli białolicej. Być może nie brzmi to jakoś specjalnie fascynująco, ale wierzcie mi – jest!
Bernikle dla obrony przed drapieżnikami wiją swoje gniazda na szczytach skalistych urwisk. Jest tam bezpiecznie – owszem, ale trochę nie ma co jeść. Żeby pisklęta mogły się najeść muszą dostać się na łąki i nad wodę. Nic prostszego – w końcu to ptaki, niech pofruną? Niestety w momencie, kiedy już muszą wydostać się z gniazda niespecjalnie potrafią jeszcze latać. Muszą więc wyskoczyć z gniazda prosto w przepaść. Ich rodzice są żywym dowodem, że da się ten skok w ponadstumetrową otchłań przeżyć, jeśli jest się miękkim i puszystym. Pisklęta wiedzione instynktem stają wiec na krawędzi urwiska i skaczą.
Ten moment w filmie jest tak dramatyczny jak zdjęcie hełmu przez Kylo Rena w najnowszych Gwiezdnych Wojnach. Kiedy mała puchata kuleczka staje nad brzegiem przepaści po prostu trzeba wstrzymać oddech. Skoki piskląt są sfilmowane jak konkurs skoków do wody na igrzyskach olimpijskich. Widzimy koncentrację ptasiego olimpijczyka, gdy podchodzi on do krawędzi. Z zapartym tchem śledzimy, jak napina się, by oddać perfekcyjny skok; podrywamy się z miejsca, gdy jedno z piskląt traci równowagę i ześlizguje się z urwiska.
Serial BBC jest wzruszający i przerażający jednocześnie. Pokazuje, że świat zwierząt bywa brutalny. W filmach podoba mi się to, że sytuacje są opisywane z perspektywy bohaterów – za każdym razem kibicuje się zwierzęciu, którego dotyczy historia. Chociaż czasami wydaje się to sprzeczne z rozsądkiem, bo komu byście kibicowali w pojedynku modliszka kontra okropny włochaty pająk?
Moja ocena: FASCYNUJĄCE 10/10