• O mnie
  • Kultura
  • Lifestyle
  • Podróże
Good Idea Life
  • O mnie
  • Kultura
  • Lifestyle
  • Podróże
Login
  • O mnie
  • Kultura
  • Lifestyle
  • Podróże
Good Idea Life
KsiążkiKultura

Sendlerowa bez lukru

13 lis 2017 6 komentarzy

Ateistka, członkini PZPR, trzykrotnie wyszła za mąż, jednak miała tylko dwóch mężów, za to trójkę swoich dzieci i niezliczoną ilość tych, którym pomogła opuścić getto.

 

Pamiętamy ją jako dobrotliwą, uśmiechniętą staruszkę, która bohatersko wyprowadziła z warszawskiego getta 2500 dzieci. Muszę przyznać, ze jej niemal uświęcona postać nigdy nie wydawała mi się szczególnie interesująca. Bohaterska i godna szacunku, owszem, ale nieszczególnie intrygująca. Prawdopodobnie nie sięgnęłabym i po tę najnowszą biografię gdyby nie to, że była dodatkiem do Polityki. I wiele bym straciła.

 

Biografia wciągnęła mnie od pierwszej strony. Przez tydzień zabierałam tą książkę ze sobą dosłownie wszędzie, bo a nuż uda się urwać jakieś 10 minut w poczekalni i przeczytać choć kilka stron. Anna Bikont strzepuje słodką posypkę z postaci Ireny Sendlerowej i to, co zostaje pod spodem, to prawdziwa bohaterka z krwi i kości. Działając w Żegocie nie uratowała 2500 żydowskich dzieci. Bikont dowodzi, że byłoby to niemożliwe, skoro w całej Polsce wojnę przeżyło zaledwie 5000. Jednak liczby nie mają tu tak wielkiego znaczenia, bo Sendlerowa uratowała dokładnie tyle istnień ile mogła i włożyła w to heroiczną pracę. W czasie wojny natrafienie na Irenę Sendler znacząco zwiększało szanse na przeżycie. Sendlerowa nie zajmowała się wyprowadzaniem dzieci z getta osobiście. Zajmowała się raczej logistyką – jak wydostać dziecko z getta, kto później może się nim zaopiekować, skąd wziąć fundusze na utrzymanie poza gettem i na kolejne okupy dla szmalcowników. Książka Bikont pokazuje, że antysemityzm był w Polsce przed wojną, w czasie wojny (dramatyczne są wspomnienia osób widzących radość Polaków z widoku płonącego getta…) i po wojnie.

 

sendlerowa bikont 2

 

W książce Sendlerowa. W ukryciu samej Sendlerowej jest nie za wiele. Jej historia została opowiedziana poprzez historie osób, którym jako dzieciom udało się opuścić warszawskie getto, przy różnym wkładzie Ireny Sendlerowej. Te relacje chwytają za serce i zostają na długo, jak na przykład opisy tego jak Żydzi szukając schronienia uciekali z jednego getta, aby dostać się do innego (na przykład z Warszawy do Białegostoku), bo nie znali nikogo po aryjskiej stronie, za to w tym innym getcie mieli znajomych lub rodzinę, z którymi mogli dzielić niedolę. Irena Sendler przez działalność w Żegocie załatwiała aryjskich opiekunów dla tych, którzy nie mieli nikogo. Oczywiście nie działała sama. Sendlerowa. W ukryciu  to też historia pracowniczek Żegoty, wielu dzielnych kobiet, które z narażeniem życia organizowały pomoc dla bezbronnych dzieci.

 

W książce Anny Bikont na wielu stronach przypisy zajmują więcej miejsca niż właściwy tekst biografii. Widać ogrom włożonej pracy, godziny spędzone na przeglądaniach archiwów i rozmowach. Mimo tego, czytało mi się ją świetnie. Wręcz jak dobry thriller, tym bardziej przerażający, że wydarzył się naprawdę (przypisy co chwila boleśnie przypominają o prawdziwości przytoczonych opowieści). Kolejne historie są wstrząsające, pozornie nie są ze sobą powiązane, ale razem dają obraz skomplikowanego systemu ratowania Żydów od Zagłady. A po wojnie – radzenia sobie ze swoimi wspomnieniami i nową rzeczywistością.

 

Rok 2018 został ogłoszony przez Sejm rokiem Ireny Sendlerowej. Więc jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś o patronce przyszłego roku, a przy okazji spędzić kilka chłodnych wieczorów na wzruszeniu i refleksji, sięgnijcie po Sendlerową Anny Bikont, a nie będziecie żałować.

 

0
#Tags
biografiaksiążkasendlerowa

Share

0
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest

Previous Post

W wolnym czasie #2

Next Post

Czerwony Kapturek na wojnie secesyjnej

Podobne wpisy

///////////////
KsiążkiKultura

10 inspirujących filmowych kobiet

10 mar 2019 0 comment
KsiążkiKultura

Oscary 2019 – kto i dlaczego wygra(ł)?

8 mar 2019 0 comment
KsiążkiKultura

W wolnym czasie #4 – zimo, idź już sobie

25 mar 2018 0 comment

Znajdź mnie na:

Ostatnie wpisy

Wyzwanie rysunkowe

Wyzwanie rysunkowe

1 lut, 2016
14589 4
W wolnym czasie w Warszawie – czyli moje ulubione kawiarnie ♥

W wolnym czasie w Warszawie – czyli moje ulubione kawiarnie ♥

9 wrz, 2018
3993 0
W wolnym czasie #4 – zimo, idź już sobie

W wolnym czasie #4 – zimo, idź już sobie

25 mar, 2018
2398 0

Kategorie

  • DIY
  • Dizajn
  • Film
  • Girl Power
  • Girl Power
  • Książki
  • Kultura
  • Life Style
  • Lifestyle
  • Podróże
  • seriale
  • Sztuka

Popular Posts : Książki

///////////////
Bookathon! Czyli wracam za tydzień
KsiążkiKulturaLifestyle

Bookathon! Czyli wracam za tydzień

3 lip 2016 2 komentarze

Bookathon, czyli maraton czytelniczy, dla tych którzy też chcą w czymś wystartować, ale chwilowo mają dość sportu. 7 dni i 7 czytelniczych zadań do wykonania,…

Read more
1+
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest
Reguły, których nie warto przestrzegać
Girl PowerKsiążkiKultura

Reguły, których nie warto przestrzegać

9 kw. 2017 6 komentarzy

Są takie książki, które mimo że nie opowiadają o przyjemnych wydarzeniach, podnoszą na duchu i dają nadzieję. Tak było u mnie z „Regulaminem tłoczni win”…

Read more
1+
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest
W wolnym czasie #4 – zimo, idź już sobie
FilmKsiążkiKulturaLifestyleserialeSztuka

W wolnym czasie #4 – zimo, idź już sobie

25 mar 2018 0 comment

Zima to zdecydowanie najgorsza pora roku, więz żegnam ją bez żalu. Tym bardziej, że malinowa herbata już mi bokiem wychodzi, a przytulny kocyk zaczął gryźć…

Read more
1+
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest

Popularne wpisy

Czy ktoś kto nigdy nie oglądał Gwiezdnych Wojen będzie się dobrze bawił na Przebudzeniu Mocy?
1

Czy ktoś kto nigdy nie oglądał Gwiezdnych Wojen będzie się dobrze bawił na Przebudzeniu Mocy?

21 gru, 2015
3811 0
Prezent last minute
2

Prezent last minute

22 gru, 2015
5101 8
10 najśmieszniejszych kotów średniowiecza!
3

10 najśmieszniejszych kotów średniowiecza!

27 sty, 2016
8930 0

Tagi

aiagi Amsterdam architektura balans barok Czechy DIY feminizm film filmy Frankfurt Gwiezdne Wojny Han Solo jedzenie John Irving Katarzyna Bonda kryminał książka książki kubki malarstwo malowanie margaret atwood nathan hill niksy opowieść podręcznej oscar oscary podróże powieść praga prezent Przebudzenie Mocy przyroda recenzja renesans serial Star Wars sztuka teatr wielkie kłamstewka zima zwiedzanie średniowiecze święta

O mnie

profilowe

Cześć,

Nazywam się Natalia Szcześniak i na co dzień zajmuję się produkcją filmów na kanał AIAGI.    
  • Facebook
  • Twitter
  • Pinterest
  • Instagram
This error message is only visible to WordPress admins

Error: No connected account.

Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.OKPolityka prywatności