Czy Mona Lisa była trendsetterką? Ubierała się u gwiazd 16-wiecznej mody, czy raczej korzystała ze zwykłych sieciowych zakładów krawieckich? I ile za to wszystko zapłaciła?! Zaintrygowana tymi pytaniami postanowiłam zgłębić temat ubraniowych hitów sprzed 500 lat.
A zatem, od początku. Kim jest Mona Lisa? Nawet jeśli nie jest to Lisa del Giocondo, tylko kochanek Leonarda da Vinci lub człekokształtny jaszczur z Kosmosu, to i tak jest ubrany tak jak mogłaby być ubrana żona zamożnego kupca z początku XVI wieku. Strój, w którym występuje Lisa na obrazie Leonarda da Vinci nie jest może haute couture, jednak z pewnością daleko mu do codziennego ubrania zwykłej mieszczanki.
SZAL
Jedwabny, bardzo cienki, przezroczysty szal to prawdziwy hit renesansu. Każda poważająca się magnatka musiała taki mieć. Czasem w wersji niskobudżetowej taki welon mógł być wykonany z lnu, ale Mona Lisa, jako żona handlarza jedwabiu, miała ułatwiony dostęp do tego nietaniego materiału.
Tak jak dziś, tak i wtedy oczywistym było, że nie sama szata zdobi człowieka, ale to jak się ją udrapuje. Szal Mony Lisy jest ułożony niczym welon na włosach, a następnie spływa miękko na ramiona. Widać, że połać materiału jest dość duża – można było podwinąć ją na ramieniu a i tak opada dość nisko. Na innych portretach z tego okresu podobne welony/szale są przeważnie mniejsze.
SUKNIA
Prawdopodobnie jest to najbardziej popularny krój sukni kobiecej z tego okresu, który nosiły kobiety ze wszystkich warstw społecznych. Taką suknię można było uszyć z każdego rodzaju materiału i tu było pole do popisu i pokazania, że stać nas na wyższą jakość. Suknia Mony Lisy prawdopodobnie jest wykonana z jedwiabiu, którym handlował jej mąż. O tym, że suknia jest nieco bogatsza niż najprostszy renesansowy basic, mogą też świadczyć doczepiane rękawy wykonane w innym kolorze.
No i właśnie – dochodzimy tu do kolorów. Portret Mony Lisy Leonarda da Vinci jest obficie zawerniksowany, a werniks z czasem żółknie. Kolory oglądane przez żółty filtr są inne niż te których używał artysta, więc czy można powiedzieć jakiego koloru jest suknia Mony Lisy? Nie da się tego określić ze 100% pewnością, ale prawdopodobnie były raczej takie jak na kopii obrazu z muzeum Prado. Madrycka kopia powstała najprawdopodobniej w warsztacie Leonarda w tym samym czasie co oryginał, a zatem można przypuszczać, że uczeń Leonarda użył tych samych kolorów, co jego mistrz. Obraz z Prado jest pozbawiony warstw werniksu, więc możemy podziwiać go w oryginalnych, renesansowych kolorach. Z tego obrazu wynika, że szaty Mony Lisy były błękitno czerwone, a to nie były najtańsze barwniki tkanin.
Suknia przy dekolcie wykończona jest złotym haftem. Świadczy to nie tylko o bogactwie stroju, ale też o znajomości najnowszych trendów, gdyż wtedy taki haft był ubraniową nowinką.
FRYZURA
Cała stylizacja uzupełniona jest modną fryzurą. Włosy z tyłu głowy są upięte i schowane pod przezroczystym welonem, natomiast włosy okalające twarz są rozpuszczone i zakręcone w drobne loczki.
Raczej nikt w 16 wieku nie nazwałby Lisy del Giocondo modową ekscentryczką, jednak jej strój z pewnością nie był tani i nie każda kobieta mogła sobie na niego pozwolić.
Więcej o Monie Lisie w filmie przygotowanym przeze mnie i Radka, który baaaaaaardzo polecam:
Przy pisaniu tego wpisu korzystałam ze stron internetowych: link 1, link 2, link 3, a także z wielu artykułów na Wikipedii i książki Franka Zöllnera “Leonardo da Vinci. Dzieła Wszystkie” wyd. Taschen