„Pochłaniacza” i „Okularnika” przeczytałam jednego po drugim ciesząc się jak dziecko, że jest jakaś polska seria współczesnych książek, która przypadła mi do gustu. Obie pozycje…
„Pochłaniacza” i „Okularnika” przeczytałam jednego po drugim ciesząc się jak dziecko, że jest jakaś polska seria współczesnych książek, która przypadła mi do gustu. Obie pozycje…